Ashley Olsen

Lay by Labrasa from [link]

---
A więc: nagłówek robiłam przez dwa dni. Miałam go już dość, bo co dałam jakiś nowy dodatek (np. tekst, teksture itp.) musiałam wszystko zmieniać i tak w kółko. Ułożenie fotek zmieniałam ponad 20 razy, akcje - zaledwie 4 razy, ramka - 1 raz, w między czasie nagłówek zyskał takie elementy jak ikonki (zmieniałam je 6 albo i więcej razy i w końcu usunęłam całkiem). Na sam koniec nie mogłam dobrać podpisu i już myślałam, że nie zobaczycie tego nagłówka. W związku z 'rocesem' jego powstania chciałam go nazwać "przeklęty", bo faktycznie jest przeklęty :/ No, ale po mimo ciężkich dwóch dni w końcu ujrzał światło dzienne... oj, przepraszam - światło internetowe ^^ Teraz to już sama nie wiem czy mi się podoba, czy nie, bo tyle tu zmieniałam i zmieniałam, że się pogubiłam...